Wykonawcy
- Les Musiciens de Saint-Julien
- François Lazarevitch flet, flet traverso, frula (flet serbski), fluier (flet rumuński), dudy, kierownictwo artystyczne, aranżacje
- Hélène Richaud śpiew, wiolonczela
- Petr Ruzicka skrzypce
- Amaryllis Billet skrzypce
- Iurie Morar cymbały
- Pierre Rigopoulos zarb (bęben perski), bęben davul, saggaty, perkusjonalia
Program
Dyž sem šla z kostela (Kiedy wychodziłam z kościoła), tradycyjna pieśń z Moraw
Georg Philipp Telemann Largo i Vivace (cz. III i IV) z Koncertu D-dur na flet, smyczki i basso continuo TWV 51:D2
Tańce z manuskryptu z Uhrovca, Słowacja: [bez tytułu] – Hungaricus • Hajdukujymy, pieśń tradycyjna z Żywiecczyzny
Georg Philipp Telemann Vitement z Manuskryptu z Rostocka TWV 45 • Braul Oltenesc (Branle olteński), taniec tradycyjny z Rumunii (oprac. Iurie Morar)
Nisko słonko, piosenka tradycyjna z Kurpi
Georg Philipp Telemann Allegro (cz. VII) z Tria nr 3 h-moll TWV 42:H2 • Hora din caval (Taniec na flet), melodia tradycyjna z Rumunii (oprac. Iurie Morar) • Georg Philipp Telemann Adagio (cz. III) z Concerto polonoise D-dur TWV 51:D3 • Georg Philipp Telemann Presto (cz. V) z Tria nr 3 h-moll TWV 42:H2 (oprac. Iurie Morar)
Vešelo še dzivče (Wesoło się dziewczyno [trzymaj]), tradycyjna piosenka ze Słowacji (oprac. Josef Žák)
Suita tańców z manuskryptu z Uhrovca: [bez tytułu] – Hungaricus – Hungaricus – [bez tytułu] – Olas
Opis koncertu
„W roku 1704 zostałem powołany do Żar, jako kapelmistrz, przez Jego Ekscelencję Pana Hrabiego Erdmanna von Promnitz. (…) Kiedy wspomniany dwór po pół roku przeniósł się do Pszczyny, wielkopańskiej posiadłości Promnitzów, poznałem tam, jak i w Krakowie, muzykę polską (i hanacką) w jej prawdziwie barbarzyńskim pięknie…” pisał Georg Philipp Telemann w autobiografii z 1740 roku. Jego zachwyt nad muzyką ludową tych regionów nie znał granic. Wiele jego dzieł nawiązuje do niej wprost: w jego sonatach, koncertach i suitach wybrzmiewają żywiołowe rytmy tańców narodowych, a komponowane przez niego melodie przywodzą na myśl trudny do podrobienia koloryt etnicznych śpiewów.
Muzyka ludowa nieustannie się zmienia, ewoluuje. Każda wiejska kapela zagra tradycyjną przygrywkę na swój własny sposób, a każde kolejne pokolenie zanuci dawną pieśń nieco inaczej. Inspirowana nimi twórczość kompozytorska jest więc szczególnie cenna. Jak pisze Bohdan Pociej, kompozycje Telemanna „zachowały to, co ze swej natury najbardziej efemeryczne, nieuchwytne, kruche i nietrwałe”. Odblaski i wspomnienia tamtej muzyki przetrwały w jego dziełach do dziś.
– Karolina Dąbek (pisanezesluchu.pl)