en / pl

Taniec Béli z Igorem

koncert nr 17

Wykonawcy

Program

Igor Strawiński Trzy utwory na klarnet solo [5’]
I. Sempre piano e molto tranquillo ♩ = 52
II. ♪ = 168
III. ♪ = 160
Igor Strawiński Suita z Historii żołnierza na skrzypce, klarnet i fortepian [15’]
I. Marsz żołnierza
II. Skrzypce żołnierza
III. Mały koncert
IV. Tango – Walc – Ragtime
V. Taniec diabła
Béla Bartók Sześć rumuńskich tańców ludowych BB.68 na skrzypce i fortepian [7’]
I. Jocul cu bâtă (Taniec z pałeczką): Allegro moderato
II. Brâul (Taniec z szarfą): Allegro
III. Pe loc (W jednym miejscu): Andante
IV. Buciumeana (Taniec z Bucium): Molto moderato
V. Poarga românească (Rumuńska polka): Allegro
VI. Mărunțel (Szybki taniec): Allegro
Béla Bartók Kontrasty B.116 na skrzypce, klarnet i fortepian [17’]
I. Verbunkos (Taniec rekrutów): Moderato ben ritmato
II. Pihenő (Odpoczynek): Lento
III. Sebes (Szybki taniec): Allegro vivace

Opis koncertu

XX wiek przyniósł kryzys, ale i początek potężnych zmian w muzyce klasycznej – między innymi za sprawą twórczości Béli Bartóka i Igora Strawińskiego. Ich największym osiągnięciem stało się zrewolucjonizowanie sfery czasu i rytmu – czyli istoty tańca – choć każdy dokonał tego w nieco inny sposób.

Bartók czerpał pełnymi garściami z węgierskiego folkloru, w nim widział bowiem źródła nowatorskich idei. Muzyką klasyczną rządzą najczęściej proste regularne podziały – tak jak w marszu, gdy akcent wypada zawsze na pierwszy z czterech impulsów, a w walcu na pierwszy z trzech. Melodie ludowe płyną zaś swobodnie, śpiewane z serca, bez podziałów, miar, taktów. Tę właśnie swobodę przeszczepiał Bartók na grunt własnej twórczości – w jego utworach to metrum podąża za taneczną myślą muzyczną, a nie odwrotnie.

Przesunięcia akcentów i zaburzanie regularności w wywiedzionych z tradycji gatunkach to z kolei domena Strawińskiego. Kompozytor znakomicie lawirował się pomiędzy stylami, modyfikując i zawłaszczając sobie po trochu każdy z nich. Ragtime, tango, jazzująca improwizacja czy liryczna pieśń już nigdy później nie były takie same.

– Karolina Dąbek (pisanezesluchu.pl)